Serce nocy

 

Serce nocy na baryton i orkiestrę (1956), wersja na baryton i fortepian (1956)

{slider=Serce nocy. Cykl pieśni na baryton i fortepian. Noc /fragment/}

Wykonawcy: Jerzy Artysz - baryton, Szábolcs Esztényi - fortepian, Warszawa 06 VI 2004

{/slider}

{slider=Serce nocy. Cykl pieśni na baryton i fortepian. Epistoła dla zakochanych /fragment/}

Wykonawcy: Jerzy Artysz - baryton, Szábolcs Esztényi - fortepian, Warszawa 06 VI 2004

{/slider}

{slider=Serce nocy. Cykl pieśni na baryton i fortepian. Spotkanie z matką /fragment/}

Wykonawcy: Jerzy Artysz - baryton, Szábolcs Esztényi - fortepian, Warszawa 06 VI 2004

{/slider}

{slider=Serce nocy. Cykl pieśni na baryton i fortepian. Sanie /fragment/}

Wykonawcy: Jerzy Artysz - baryton, Szábolcs Esztényi - fortepian, Warszawa 06 VI 2004

{/slider}

{slider=Serce nocy. Cykl pieśni na baryton i fortepian. Serce nocy /fragment/ }

Wykonawcy: Jerzy Artysz - baryton, Szábolcs Esztényi - fortepian, Warszawa 06 VI 2004

{/slider}

Serce nocy na baryton i orkiestrę
Serce nocy na baryton i orkiestrę
Serce nocy na baryton i orkiestrę

Serce nocy na baryton i orkiestrę
Serce nocy na baryton i orkiestrę

Utwór pierwotnie skomponowany na baryton z orkiestrą, został przez kompozytora opracowany także w wersji z fortepianem. W takiej właśnie postaci prawykonał go na II „Warszawskiej Jesieni" (1958) szwajcarski śpiewak Heinrich Rehfuss z towarzyszeniem pianisty Sergiusza Nadgryzowskiego.
 
Poetyckie walory wierszy Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego znalazły w muzyce Serockiego godne wsparcie. Kompozytor był w owym czasie mocno zafascynowany dodekafonią i punktualizmem, i wykorzystał tę konwencję do własnych celów. Porządkując wysokości dźwięków podług dwunastotonowych serii (dla każdej pieśni istnieje inna seria – wzorzec interwałowy) uwypuklił sensualistyczne, brzmieniowe walory punktualizmu, by jak najściślej podążyć za poetycką ekspresją.
 
Dzieło ujmuje swym „nowoimpresjonistycznym" kolorytem, nastrojem zbliżonym — jak zauważa Tadeusz A. Zieliński —  „do poetyki wczesnego Bouleza" i połączonym z „Webernowską dyskrecją i ekonomią środków." Te walory najpełniej przejawiają się w wersji z orkiestrą, w której kompozytor zastosował wiele „dźwięcznych" instrumentów perkusyjnych oraz brzmiące delikatnie mandoliny, gitary i harfy. 
 
Pierwsza pieśń w cyklu to Noc dedykowana Tadeuszowi Bairdowi, wprowadzająca w pełen skupienia i tajemniczości nastrój nocy. Druga — poświęcona Alinie i Janowi Krenzom — nosi tytuł Epistoła dla zakochanych i jest w nastroju nieco żartobliwa:

Do was dziś należy cały świat,

na trzy księżyce klnę się, moi drodzy.

Trzecia pieśń, Spotkanie z matką, poświęcona pamięci matki kompozytora, jest w całym cyklu ogniwem najbardziej lirycznym. Następujące po niej Sanie, dedykowane Urszuli i Czesławowi Lewickim, zgodnie z przyjętą zasadą kontrastu, wprowadzają znów w pogodną, ale też bardzo sugestywną atmosferę zimowego kuligu:

Jadą sanie, cień drogami ciągnie:

skośny dyszel i czapla futrzana.

Wierzby straszą. Śnieg skrzy się. Trójdzwonkiem

koń jak dzwonnik kuranty wydzwania.

Wreszcie pieśń piąta, z dedykacją: „Mojej Żonie", przynosi powrót do początkowej poetyki nocy: na niebo wypływa księżyc, a jego „świecący mechanizm" trąca „każdą linię, bryłę i płaszczyznę"  i zmienia percepcję rzeczywistości. Jest to też wyznanie bardzo osobiste i wzruszające. Służą mu zastosowane, zmieniające się z każdą frazą, określenia wykonawcze — quasi narrando – „Gdy odejdę, nie płacz, moja żono", più cantato – „ja księżycem wrócę pod twe okno", dolce e cantabile – „Kiedy w szybie promień zamigoce", quasi recitativo – „wiedz: to ja", parlando – „Twój księżyc", i wreszcie sussurato –  tytułowe „Serce nocy".

 

{slider=Źródła:}

  • Tadeusz A. Zieliński, O twórczości Kazimierza Serockiego, Kraków 1985.

{/slider}

 

Nuty do nabycia: PWM